poniedziałek, 3 lutego 2014

Nothing compares to U

Hey,
od paru dni próbuję cokolwiek stworzyć i po prostu nie mam do tego serca. Nie wiem jak dalej pisać... Dochodzi do tego wiele szkolnych obowiązków, które okropnie mnie przytłaczają. Wena się skończyła i nie potrafię napisać. Jak już pojawią się nowe wersy od razu je kasuje, bo mi nie pasują...
Chyba muszę zawiesić bloga na jakiś czas. Wybaczcie, może nie jestem gotowa pisać? Sama nie lubię jak ktoś zawiesza opowiadania, więc domyślam się co teraz czujecie, oczywiście jeżeli mój potworek się wam spodobał...
Na ten czas poczytajcie blogi innych. Naprawdę warto, wasze także są niesamowite i pisane z ogromną pieczołowitością. Niektórzy posiadają wielką wrażliwość i talent (mówię to także o was, moi kochani c:).
Myślę, że to wszystko co chcę Wam powiedzieć.
Ana

2 komentarze:

  1. Szkoda... Ale jest to zawieszenie okresowe, prawda?
    Mimo wszystko mam nadzieje, ze szybciutko wrocisz i ze zajrzysz tez do mnie raz na jakis czas. Tak po prostu.
    Trzymaj sie cieplutko i oczywiscie WENY zycze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że zawieszasz tego bloga tylko na jakiś czas, a problemy z weną znikną jeszcze szybciej niż się pojawiły! Ja sama często też tak mam, że już nie wiem co pisać ;) Zwykle po miesiącu lub dwóch mi przychodzi pomysł. Musisz odczekać ;) Pomysł na nowy rozdział przyjdzie szybciej niż myślisz ;)
    Mam nadzieję też, że nie porzuciłaś czytania innych blogów! Kto wie, może jednak coś Cie zainspiruje?
    Trzymam za Ciebie mocno kciuki i mam nadzieję, że niedługo czymś nas zaskoczysz ;)

    P.S. Zaległy rozdział 3 już nadrobiłam i skomentowałam! ;)

    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci dużo weny :) Mam nadzieję, że nas nie zostawisz ;)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy